Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 278/23 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Rejonowy w Opocznie z 2024-05-20

Sygn. akt I C 278/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 maja 2024 roku

Sąd Rejonowy w Opocznie I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: Asesor sądowy Martyna Suplewska

Protokolant: st. sekr. sąd. Beata Jaworska

po rozpoznaniu w dniu 20 maja 2024 roku w Opocznie na rozprawie

sprawy z powództwa A. Z.

przeciwko pozwanemu Towarzystwu (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego Towarzystwu (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powódki A. Z. kwotę 50 000 zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 4 lutego 2023 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego Towarzystwu (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powódki A. Z. kwotę 4 600 zł (cztery tysiące sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty;

3.  nakazuje ściągnąć od pozwanego Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejowego w O. kwotę 1 500 zł (tysiąc pięćset złotych) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Asesor sądowy Martyna Suplewska

Sygnatura akt I C 278/23

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 25 sierpnia 2023 roku powódka A. Z. wniosła o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na swoją rzecz kwoty 50 000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę doznaną w związku ze śmiercią ojca Z. L. (1) w wyniku wypadku komunikacyjnego z dnia 15 grudnia 2019 roku, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 4 lutego 2020 roku do dnia zapłaty. Ponadto wniosła o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazała na silną więź łączącą ją z ojcem od najmłodszych lat pomimo rozpadu związku rodziców, wyprowadzki ojca z domu rodzinnego oraz sprzeciwu ze strony matki co do tych kontaktów. Wskazała na ciężki charakter żałoby z uwagi na brak jej akceptacji części rodziny ze strony matki powódki. Podniosła, iż rodzice po rozwodzie nie mili ze sobą kontaktu a każde z nich budowało relacje z dziećmi od nowa. Po obu stronach sporu, opowiadała się także dalsza rodzina obojga rodziców. Dodatkowo powódka znajdowała się w fazie wyparcia, zaprzeczenia śmierci ojca, co skutkowało niefortunnymi, oczekiwaniami przez rodzinę matki, wypowiedziami osoby, która właśnie straciła ojca. W gniewie i rozpaczy przystała na oczekiwania pozostałych członków rodziny, gdyż nie chciała zostać w rodzinie sama i aby żyjący członkowie rodziny się jej wyparli. Dlatego zaprzeczała bliskiej relacji z ojcem. Pomimo odejścia ojca z domu powódka kontakt z ojcem kontynuowała oraz utrzymywała go bez wiedzy matki. (pozew k. 3-7)

W odpowiedzi na pozew pozwany Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna wniosło o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany wskazał, iż w toku postępowania likwidacyjnego ustalono, iż relacje rodzinne powódki były trudne i kontakt z ojcem po rozwodzie jej rodziców został zerwany. Wskazał, na wywiad przeprowadzony w toku postępowania likwidacyjnego, w ramach którego powódka wskazywała, iż nie wie czym zajmował się ojciec bezpośrednio przed wypadkiem, czy pracował, gdzie pracował i z czego się utrzymywał. Podniósł, iż okoliczność, że powódka w pozwie próbuje przedstawić relacje z ojcem jako trudne ze względu na konflikt lojalnościowy i potrzebę podporządkowania się pod tym względem pozostałej części rodziny wskazuje na niezasadność wytoczonego powództwa. Zakwestionował również datę naliczania odsetek wskazując, iż zadośćuczynienie za doznaną krzywdę jest wymagalne dopiero z dniem wyrokowania przez sąd a pozwany dopiero od tego dnia pozostaje w opóźnieniu w zapłacie zasądzonego zadośćuczynienia. (odpowiedź na pozew k. 67-69)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 15 grudnia 2019 roku w miejscowości A. doszło do zdarzenia drogowego w wyniku, którego śmierć poniósł ojciec powódki – Z. L. (1). (okoliczność bezsporna, odpis skrócony aktu zgonu k. 17)

Sprawcą wypadku był kierujący pojazdem osobowym marki O. (...) nr rej. (...)K. M.. Świadkowie zdarzenia zeznali, że kierujący pojazdem nie utrzymywał toru jazdy, zjeżdżał na przeciwny pas ruchu oraz poruszał się z nadmierną prędkością. Swoim zachowaniem zagrażał innym uczestnikom ruchu, zmuszając ich do zjechania z drogi podczas wymijania. J. S. (1) przesłuchiwany w charakterze świadka w postępowaniu toczącym się przed Komendą Miejską Policji w P. (RSD 277/20) zeznał, że jechał swoim pojazdem w kierunku miejscowości K. od strony miejscowości R.. Po wyjechaniu z łuku drogi widział pojazd marki O. (...) koloru zielonego, jadący z przeciwnego kierunku ruchu, którego kierujący jechał brawurowo z dużą prędkością po pasie ruchu, którym on jechał na tzw. „czołówkę”. Przed tym pojazdem również z przeciwnego kierunku przy prawej krawędzi jezdni jechał prawidłowa rowerzysta Z. L. (1). Kierujący pojazdem marki O.K. M. gwałtownie skręcił unikając zderzenia z pojazdem kierowanym przez J. S. (2) i przodem swojego pojazdu uderzył w tył rowerzysty. Siła uderzenia była tak duża, ze rowerzystę wyrzuciło w powietrze a ciało znajdowało się w znacznej odległości od miejsca zdarzenia. Na podstawie śladów ujawnionych na miejscu zdarzenia, biegły ustalił, ze rowerzysta poruszał się prawidłowa i nie miał wpływu na przebieg zdarzenia. (okoliczności bezsporne - postanowienie - k. 150, opinia biegłego k. 129-143 - akta D-3162/19)

Postanowieniem z dnia 16 czerwca 2020 roku K. Miejsca Policji w P. (RSD 277/20) - umorzyła postępowanie wobec podejrzanego wypadku drogowego zaistniałego w dniu 15 grudnia 2019 roku w miejscowości A. w przebiegu, którego kierujący samochodem osobowym marki O. (...) K. M., znajdujący się w stanie nietrzeźwości przekroczył dopuszczalną prędkość, potrącił rowerzystę Z. L. (1), utracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo w następstwie czego rowerzysta Z. L. (1) i kierujący pojazdem ponieśli śmierć na miejscu zdarzenia - w sprawie o czyn z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178 § 1 k.k. – wobec śmierci osoby podejrzanej. (okoliczności bezsporne - postanowienie akta D-3162/19 - k. 150)

W dacie zdarzenia sprawca korzystał z ochrony ubezpieczeniowej zapewnianej przez Towarzystwo (...) S.A. zgodnie z zawartą umową ubezpieczenia obowiązkowego OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. (okoliczność bezsporna)

Decyzjami z dnia 31 marca 2020 roku, 14 lipca 2020 roku, 17 sierpnia 2020 roku ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania na rzecz powódki. W uzasadnieniach decyzji powołano, iż stosunki rodzinne panujące w pomiędzy roszczącą, a zmarłym określono jako nieprawidłowe - brak utrzymywania relacji i znajomości podstawowych faktów z życia ojca. Ponadto wskazali, iż w szkodzie nie przedstawiono żadnych dowodów na istnienie relacji pomiędzy córką, a zmarłym ojcem. (decyzje – płyta CD k. 66)

Pismem z dnia 1 lutego 2023 roku, pełnomocnik A. Z. ponownie zgłosiła szkodę do Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. wezwała ubezpieczyciela do zapłaty kwoty 80 000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku ze śmiercią osoby najbliższej tj. ojca Z. L. (1). (zgłoszenie szkody k. 9-10; płyta CD k. 66)

W odpowiedzi na powyższe pismo ubezpieczyciel wskazał, iż ponowna szczegółowa analiza sprawy oraz obowiązujące przepisy prawa, nie dają podstaw do zmiany dotychczasowej decyzji. W uzasadnieniu wskazano, iż w przedmiotowej sprawie brak jest jakiejkolwiek przesłanki warunkującej określenie relacji pomiędzy poszkodowanym a roszczącą jako nacechowanych bliskością. Ponownie powołano, iż stosunki rodzinne panujące pomiędzy roszczącą a zmarłym należy określić jako nieprawidłowe – brak utrzymywania relacji i znajomości podstawowych faktów z życia ojca. Ponadto wskazano, iż w związku ze śmiercią ojca roszczącą nie doznała uszczerbku na zdrowiu w aspekcie psychologicznym lub psychiatrycznym. W wywiadzie przeprowadzonym w dniu 29 lutego 2020 roku powódka wskazała, iż ojciec wyprowadził się z domu i zamieszkał ze swoją matką. Wskazał, iż nie wie czy pracował, gdzie pracował i z czego się utrzymywał. (decyzja k. 15-16 k. 74-75, protokół z wywiadu k. 98-99– płyta CD k. 66)

W dzień przedmiotowego zdarzenia A. Z. wróciła z kościoła i szykowała obiad z dziećmi. Po czasie otrzymała telefon od ciotki z informacją o tragicznej śmierci ojca w wypadku drogowym. Powódka była pierwszą osobą, która otrzymała wiadomość o śmierci ojca. Powódka po informacji od razu zadzwoniła przekazać wieści do brata T. L. i siostry P. L.. Relacje pomiędzy powódką a jej ojcem były bardzo dobre od dzieciństwa. Ojciec dbał zawsze o powódkę i jej rodzeństwo, troszczył się i pomagał. Zabierał ich na pikniki nad rzeką, na wycieczki, rower, wszystkiego ich uczył. Najwięcej czasu spędzał właśnie z powódką to ją najczęściej zabierał do lasu na wycieczki. (zeznania powódki k. 92-93 w zw. z k. 102-102v; zeznania świadka T. L. k. 93v- 94)

Powódka i jej rodzeństwo jako dzieci miały sporą drogę do szkoły około 5 km. Gdy powódka była mała ojciec zaprzęgał wóz i konia i woził ją do szkoły. Powódka ma siedmioro rodzeństwa. Wszystkie święta, urodziny i imieniny spędzali wspólnie, powódka wspomina je jako radosne, wesołe. W rodzinie nie było nigdy konfliktów ani sporów, rodzina mieszkała wspólnie. Powódka w wieku 19 lat, w 2002 roku zawarła związek małżeński i wyprowadziła się do męża około 9 km od domu rodzinnego do rodziców męża. Później powódka wraz z mężem wynajmowali mieszkanie. Gdy się wyprowadziła po zawarciu związku małżeńskiego ojciec wraz matką przyjeżdżali do niej w odwiedziny. Również powódka z mężem odwiedzała rodziców. Powódka nie posiadała własnego auta dlatego do rodziców wraz z mężem zawoził ich teść. Spędzali praktycznie każdą niedzielę również razem. Często ojciec również przyjeżdżał w tygodniu do Ż. pomagać córce. Gdy powódka wyprowadziła się z rodzinnego domu tata pomagał jej w polu, przy żniwach oraz w opiece nad córką, która urodziła się w (...) roku. Ojciec powódki odwiedzał wnuczkę, z którą również łączyły go bardzo dobre relacje. Powódka z ojcem wspierali się dobrym słowem oraz prowadzili rozmowy. Do 2004 roku relacje rodziców powódki były dobre a powódka i rodzeństwo nie wiedzieli, że coś się dzieje. Ojciec powódki wyprowadził się z rodzinnego domu w 2004 roku z uwagi na nieporozumienia między nim a matką powódki. Powódka pytała o powody jednak ojciec nie chciał z nią rozmawiać na ten temat. Powódka nie wie do dnia dzisiejszego co było przyczyną wyprowadzi ojca z domu. Pomimo sytuacji, w których zdarzało się, że ojciec wypił alkohol nie było żadnych większych konfliktów ani kłótni w domu. Powódka nie jest w stanie określić, czy problem z alkoholowy ojca był główną przyczyną rozstania rodziców. (zeznania powódki k. 92-93 w zw. z k. 102-102v; zeznania świadka T. L. k. 93-94)

W 2004 roku gdy ojciec powódki wyprowadził się z domu rodzinnego, przeniósł wtedy do swojej matki tj. babki powódki. Jeśli było możliwe to powódka wtedy odwiedzała ojca u babci. Rodzeństwo powódki i powódka jeździli do babci odwiedzać ją i również wtedy widywali się z ojcem, ponieważ ten mieszkał w jednym domu z ich babcią. Powódka przyjeżdżała na święta do matki i rodzeństwa do domu rodzinnego, ojciec nie miał takiej możliwości z uwagi na konflikt z matką powódki. Kontakt z ojcem ograniczył się po rozstaniu rodziców powódki z uwagi na matkę. Matka nie chciała aby dzieci utrzymywały z ojcem bliskie więzi. Pomimo zastrzeżeń matki powódka spotykała się z ojcem o czym mówiła siostrze P.. (zeznania powódki k. 92-93 w zw. z k. 102-102v; zeznania świadka T. L. k. 93v- 94; zeznania świadka D. Z. k. 94v-95)

Po wyprowadzce ojca z domu rodzinnego ten również odwiedzał powódkę w domu, często rozmawiali. Córka dopytywała czemu tak postąpił ale nie chciał w ogóle rozmawiać na ten temat. (zeznania powódki k. 92-93 w zw. z k. 102-102v)

Po rozstaniu rodziców relacje z ojcem dalej były utrzymywane. Nie był takie jak gdyby mieszkał nadał w domu rodzinnym ale były. Matka powódki nie chciała by dzieci utrzymywały relację z ojcem. Mimo tego powódka utrzymywała kontakt z ojcem. Powódka wraz z siostrą P. L. bardzo często spędzały razem czas, odwiedzały się. Siostra P. L. gdy się uczyła spędzała dużo czasu u powódki pilnując dzieci i ojciec wtedy również odwiedzał powódkę, zdarzało się również, że nocował. Siostra P. L. wiedziała, że powódka spotykała się z ojcem, i że ten nocował u niej. (zeznania świadka P. L. k. 94-94v)

Mąż powódki po drodze jak przejeżdżał obok C. to odwiedzał ojca powódki również w domu babki powódki i rozmawiali. Jak go akurat nie było to rozmawiał tylko z babcią. (zeznania świadka D. Z. k. 94v-95)

Po wyprowadzce ojca z domu rodzinnego, powódka widywała się z nim również na targu, tam się spotykali i rozmawiali. Powódka wypytywała go o to co u niego słychać, o zdrowie. Targ w Ż. odbywał się co tydzień w poniedziałek. Ojciec powódki jeździł po targach po różnych miejscowościach. Kontaktowali się osobiście, gdyż ten nie miał telefonu. Ojciec powódki również przyjeżdżał do niej, zdarzało się, że nocował. Ona sama nie miała samochodu więc zdarzało się, ze odwoził go teść. Podczas odwiedzin prowadzili rozmowy na tematy rodzinne. Ojciec wypytywał o ich plany i sytuacje rodzinną, dzieci, męża, jak mu się pracuje, także o ich plany na budowę domu. Ojciec powódki również służył jej radą z uwagi na dużą wiedzę. Pomagał przy planach i przy samej budowie domu, gdyż się na tym znał. Pomoc wynikała z jego własnej woli. Podczas rozmów przez telefon z mężem powódka opowiadała, że ojciec był u niej. Gdy mąż powódki wracał z pracy z zagranicy również widział się na targu z ojcem powódki. Podczas pomocy przy budowie przebywał cały dzień u powódki, nocował. Jeszcze na rok przed śmiercią ojciec bywał u powódki z uwagi na wykańczanie domu, który budowała powódka z mężem. Gdy odwiedzał powódkę to pomagał jej też w domu m.in. w porąbaniu drewna czy pozwożeniu go z uwagi na fakt, iż mąż powódki często przebywał poza domem, ponieważ pracował za granicą. Mąż powódki jest dwa tygodnie w domu a za granicą 2-3 miesiące. Ojciec powódki również czynnie uczestniczył w przygotowaniach do ślubu powódki, pomagając przy załatwianiu dużej ilości spraw. Ojciec bywał u powódki 2-3 razy w miesiącu a nieraz 2 razy w tygodniu. Przed śmiercią bywał rzadziej, ale odwiedzał powódkę i wnuki jak przyjeżdżał do Ż.. (zeznania powódki k. 92-93 w zw. z k. 102-102v; zeznania świadka T. L. k. 93v- 94; zeznania świadka P. L. k. 94-94v; zeznania świadka D. Z. k. 94-95)

Gdy powódka poszła do pracy, ojciec powódki często siedział z dziećmi. W domu powódki jej ojciec był również widywany przez teścia powódki Z. Z., który przywoził swoją żonę – teściową powódki do opieki nad dziećmi. Wtedy widywał jak Z. L. (1) bawił się z dziećmi. Z. Z. wraz z ojcem powódki załatwiali przygotowania do wesela. Z. Z. miał samochód dlatego jeździli razem. (zeznania świadka Z. Z. k. 95)

Śmierć ojca była dla powódki ciężkim czasem, odczuła stratę. Sytuacja odbiła się na jej rodzinie i dzieciach. Gdy jej dziecko zrobiło prawo jazdy była przeciwna aby kupiło samochód z uwagi na obawę przed wypadkiem, że wydarzy się coś złego. Powódka odczuwa dystans do środków komunikacji. Często jeździ z bratem T. bo odczuwa strach. Przedmiotowe zdarzenie odbiło się na jej stanie zdrowia i stanie psychicznym, również z uwagi na tragiczny charakter śmierci. Odczuwała tęsknotę za tatą i bardzo przeżywała ten czas. Z trudem przekazała informację o śmierci rodzeństwu. Powódka uczestniczyła w pogrzebie ojca ale myślami była gdzie indziej. Nie zdawała sobie sprawy z sytuacji. Po śmierci ojca chodziła zamyślona, nie rozmawiała prawie z nikim. Po jakimś czasie dopiero się otrząsnęła i zaczęła dzwonić i rozmawiać o wypadku. Pierwsze pół roku dla powódki było bardzo ciężkie, gdy kładła się spać ciągle wspominała wypadek, miała obraz ojca w trumnie z roztrzaskaną głową. Zażywała leki uspokajające i wyciszające, żeby mogła spać w nocy. Miała problem z odnalezieniem się w rzeczywistości. Powódka miała bardzo duże wsparcie w rodzinie, pomagało jej rodzeństwo, teściowie, dzieci i mąż. Bez pomocy rodziny nie poradziłaby sobie. Do obecnej chwili nie pogodziła się do końca ze śmiercią ojca, bardzo często go wspomina, odwiedza grób kiedy tylko to możliwe, na każde święta, na dzień ojca, w niedzielę jak jest ładna pogoda razem z dziećmi jeździ. Czci pamięć po ojcu. W domu ma postawione zdjęcia ojca, opowiada dzieciom o swoim dzieciństwie i o tym jak ojciec o nich dbał i pomagał. Oglądają wspólnie zdjęcia. Pogrzebem zajęła się matka ojca. Była to prośba babci ona chciała się tym zająć a powódka się temu nie sprzeciwiała. Powódka jeździła na różaniec, czuwanie i modlitwy, uczestniczyła w mszach po tacie. (zeznania powódki k. 92-93 w zw. z k. 102-102v; zeznania świadka T. L. k. 93v- 94; zeznania świadka P. L. k. 94-94v; zeznania świadka D. Z. k. 94v-95)

Powódka przeżywała żałobę i nie pogodziła się ze śmiercią ojca. Wnuki również wspominają dziadka. Powódka jeździ z teściową na badania i wtedy również odwiedza grób ojca. (zeznania świadka Z. Z. k. 95)

Po wypadku u powódki była osoba z towarzystwa ubezpieczeń i przeprowadzał wywiad. Była duża ilość firm, które chciały się zajmować sprawą a powódka nie wiedziała jak się zachować w stosunku do matki i jej podejścia do sytuacji. Matka powódki nie była świadoma i nie wiedziała o wszystkich szczegółach i spotkaniach powódki z ojcem. Pomiędzy rodzicami powódki były niesnaski i nie chciała matce tymi informacjami sprawiać przykrości. Podczas rozmów było również rodzeństwo i bała się, że któreś z nich może powiedzieć mamie szczegółowo o spotkaniach. Ubezpieczyciel pytał o okoliczności wypadku o kontakt z tatą. Nie wiedziała też jakie konsekwencji mogą mieć jej wyjaśnienia. Matka powódki miała operację na głowę i powódka obawiała się o jej stan zdrowia. Obawiała się czy informacja o utrzymywaniu relacji nie spowoduje pogorszenia jej stanu zdrowia. Matka powódki nie wiedziała o tym, że powódka widuje się z ojcem i że rozmawiają, że ojciec również wypytuje o matkę powódki, ten temat spotkań również nie był poruszany w domu rodzinnym. Powódka obawiała się, że któreś z rodzeństwa może przez przypadek coś napomnieć matce o tych spotkaniach dlatego wskazała takie wiadomości do ubezpieczyciela. Wszyscy byli w traumie i nikt nie myślał racjonalnie. W toku postępowania likwidacyjnego wskazała na problemy alkoholowe ojca jednak nie wskazała, iż te problemy były bezpośrednią przyczyną ich rozstania. Dzieci podejrzewały, że to mogło być przyczyną rozstania rodziców. (zeznania powódki k. 92-93 w zw. z k. 102-102v)

W sprawie o sygnaturze akt I C 296/21 prowadzonej w tutejszym Sądzie wytoczone zostało powództwo przez S. L. (matka), M. M. (siostra), J. L. (brat) oraz Z. S. (siostra) o zapłatę zadośćuczynienia odpowiednio w kwotach 39 550 zł, 25 000 zł, 20 000 zł oraz 25 000 zł z tytułu śmierci syna i brata Z. L. (1). Postępowanie to zostało umorzone z uwagi na zawarcie ugody przez ubezpieczyciela z powodami oraz wypłatą zadośćuczynienia za śmierć Z. L. (1) na rzecz każdego z powodów . (informacja znana Sądowi z urzędu - akta I C 296/21)

Powyższy stan faktyczny został ustalony na podstawie nie wymagających dowodu bezspornych twierdzeń stron (art. 229 k.p.c.), dowodów w postaci dokumentów, przesłuchania powódki oraz z zeznań świadków, które nie budziły wątpliwości co do ich wiarygodności.

Ustalony stan faktyczny był bezsporny co do zaistnienia zdarzenia. Nie ulega wątpliwości również, iż pozwany ubezpieczyciel odpowiada w zakresie odpowiedzialności OC sprawcy wypadku.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków, którzy zgodnie potwierdzili, że w rodzinie panowały bardzo dobre stosunki, które nieco się skomplikowały po wyprowadzce ojca z domu rodzinnego a sama powódka odczuła duże poczucie straty z powodu śmierci Z. L. (1).

Sąd dał również wiarę zeznaniom powódki w zakresie w jakim wskazywała, iż treść informacji jaka została wskazana w toku postępowania likwidacyjnego podyktowana była obawą przed relacją matki, która nie życzyła sobie aby dzieci utrzymywały kontakty z ojcem po tym jak ten odszedł od matki powódki. Świadkowie wskazywali okoliczności w sposób szczegółowy, spójny oraz zbieżny ze sobą. A całość zeznań korelowała z zeznaniami samej powódki. Świadkowie potwierdzili również, iż powódka pomimo konfliktu lojalnościowego i potrzeby podporządkowania względem pozostałej części rodziny utrzymywała kontakt z ojcem.

Sąd Rejonowy zważył co następuje:

Kwestią sporną w niniejszej sprawie okazała się zasada odpowiedzialności pozwanego wobec powódki, a w konsekwencji także wysokość należnego zadośćuczynienia za krzywdę wywołaną negatywnymi następstwami psychicznymi spowodowanymi śmiercią Z. L. (1) – ojca powódki. Pozwany nie przyznał powódce z tego tytułu żadnej kwoty wskazując, że nie doznała ona wskutek śmierci starty, który uprawniałaby do otrzymania świadczenia na podstawie art. 446 § 4 k.c. Powódka zaś domagała się przyznania kwoty 50 000 zł zadośćuczynienia. W tym celu koniecznym było rozstrzygnięcie, jaka więź emocjonalna łączyła powódkę i jej ojca, a także jaki wpływ wywarła śmierć ojca na życie powódki.

Spór pomiędzy stronami sprowadzał się do oceny zasadności przedmiotowego żądania a w dalszej kolejności wysokości należnego mu zadośćuczynienia – choć kwestia wysokości roszczenia nie była kwestionowana przez stronę pozwaną.

Podstawą prawną żądania powoda jest art. 446 § 4 k.c. w zw. z art. 446 § 1 k.c. Zgodnie z tym przepisem, w przypadku śmierci poszkodowanego będącej następstwem uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przytoczony przepis wprowadza autonomiczną podstawę normatywną do zasądzenia zadośćuczynienia za krzywdę wywołaną śmiercią osoby bezpośrednio poszkodowanej w wyniku czynu niedozwolonego (art. 446 § 1 k.c. w zw. z art. 415 k.c.).

Do zapłaty zadośćuczynienia na rzecz najbliższego członka rodziny zmarłego obowiązany jest co do zasady sprawca szkody ponoszący odpowiedzialność cywilną na właściwej podstawie określonej w przepisach prawa cywilnego, jednakże poprzez zawarcie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ciężar naprawienia szkody (krzywdy) może zostać przerzucony na ubezpieczyciela. Zgodnie bowiem z art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Na gruncie ubezpieczeń obowiązkowych odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z ruchem pojazdu mechanicznego przepisem określającym zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela jest przepis art. 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 392), zgodnie z którym ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela za szkody wyrządzone przez posiadacza pojazdu mechanicznego na podstawie umowy ubezpieczenia OC jest determinowany poprzez charakter i zakres odpowiedzialności bezpośredniego sprawcy szkody.

Wskazać należy, że zdarzenie powodujące szkodę było objęte umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej mógł zatem dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (art. 822 § 4 k.c.). Pozwany, jako ubezpieczyciel odpowiada za szkodę, za którą odpowiedzialność ponosi sprawca wypadku komunikacyjnego z dnia 15 grudnia 2019 roku, który poruszał się pojazdem mechanicznym i był ubezpieczony u pozwanej, a w wyniku którego to wypadku doszło do śmierci ojca powódki.

Roszczenie z art. 446 § 4 k.c. przysługuje najbliższym członkom rodziny poszkodowanego. W orzecznictwie i doktrynie wskazuje się, że pojęcie najbliższego członka rodziny pojmowane jest szeroko i obejmuje nie tylko małżonka, rodziców i dzieci, ale także inne osoby pozostające w bliskiej relacji ze zmarłym. O tym, kto jest najbliższym członkiem rodziny decyduje faktyczny układ stosunków między określonymi osobami, a nie tylko formalna kolejność pokrewieństwa wynikająca w szczególności z przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Decydujące znaczenie dla zaliczenia osoby jako najbliższego członka rodziny ma zatem istnienie silnej i pozytywnej więzi emocjonalnej, szczególnej bliskości, pomiędzy dochodzącym roszczenia, a zmarłym (np. wyrok SN z dnia 5 sierpnia 1970 r., II CR 313/70, OSN 1971 r., Nr 3, poz. 56, wyrok SN z dnia 13 kwietnia 2005 r., IV CK 648,04, OSNC 2006/3/54, wyrok S.Ap. w W. z dnia 11 stycznia 2018 r., VI ACa 1289/16, system informacji prawnej Lex nr 2465930).

Roszczenie o zadośćuczynienie ma na celu udzielenie pomocy w dostosowaniu się członków najbliższej rodziny zmarłego do nowej rzeczywistości oraz złagodzenie cierpień wywołanych utratą tej osoby. Jak wskazuje się w judykaturze celem zadośćuczynienia orzekanego na podstawie art. 446 § 4 k.c. nie jest zapłata za przedwczesność śmierci, a kompensata za ból spowodowany pozbawieniem możliwości dalszego życia danego członka rodziny, który pozostał przy życiu, z bliskim zmarłym członkiem rodziny, czyli jego celem jest kompensata doznanej krzywdy, a zatem złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomoc pokrzywdzonemu w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym jego sytuacji życiowej (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 8 marca 2013 r. I ACa 1239/12).

W tym miejscu wskazać należy, iż nie ma żadnych mierników, które pozwoliłyby ocenić wartość cierpienia po stracie osoby najbliższej, zwłaszcza w sytuacji kiedy ta śmierć jest nagła, nieprzewidziana, spowodowana wyłącznie działaniem innej osoby. Na rozmiar krzywdy mają wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego z zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia, roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, wiek zmarłego.

W orzecznictwie i doktrynie wypracowane zostały pewne wskazówki, w jaki sposób należy ustalać „odpowiednią” sumę zadośćuczynienia. Podkreśla się, że zadośćuczynienie służy kompensacie krzywdy po utracie osoby najbliższej, a zatem uszczerbku dotykającego subiektywnej sfery osobowości, uczuciowości człowieka, w szczególności cierpienia, bólu i poczucia osamotnienia. Nie można też tracić z pola widzenia, w jakim wieku znajdują się osoby poszkodowane i uprawnione oraz w jakich relacjach pozostawały między sobą. (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia z dnia 26 października 2016 r. I ACa 504/16).

W powyższym zakresie Sąd zważył również na stanowisko prezentowane w piśmiennictwie, że „zasądzenie zadośćuczynienia pozostawione jest swobodzie oceny sędziowskiej, co nie oznacza jednak dowolności ocen” [ M. S., Kodeks Cywilny – Komentarz, t. I, C.H. B., W. 2008 r., s. (...) ]. Podkreślenia wymaga, iż zgodnie z ukształtowanym już orzecznictwem sądów, zadośćuczynienie nie może być symboliczne, a musi mieć charakter kompensacyjny, wobec czego musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Nie ma przy tym możliwości pełnego zrekompensowania za pomocą środków pieniężnych śmierci osoby bliskiej, żadna bowiem kwota nie może zmniejszyć cierpień związanych z tego rodzaju stratą. Przy tym kryteria, od których ustawodawca uzależnił wysokość zadośćuczynienia nie są ostre i wymagają wnioskowania opartego na dokonaniu oceny konkretnych okoliczności i całokształtu danej sprawy.

Po przeanalizowaniu materiału dowodowego Sąd wbrew twierdzeniu strony powodowej uznał, iż powódkę łączyła więź emocjonalna z ojcem Z. L. (1) oraz więź ta była przez obie strony pielęgnowana, mimo uprzedzeń ze strony matki powódki.

Niewątpliwym jest, że śmierć ojca stanowiła dla powódki bardzo silne i negatywne przeżycie emocjonalne. Śmierć ta nastąpiła nagle i w wyjątkowo drastycznych okolicznościach. Powódkę łączyły z ojcem bliskie więzi emocjonalne. Mimo upływu czasu powódka nadal rozpamiętuje przedmiotowe wydarzenie z dużymi ładunkiem emocjonalnym na co również wskazywało zachowanie powódki podczas rozprawy sądowej, w której zeznania przerywane były płaczem. Istotne jest, że Z. L. (1) był ojcem powódki a niewątpliwie więź ojca z dzieckiem jest jedną z najtrwalszych i najbliższych więzi jaką możemy spotkać w ramach więzów rodzinnych. Nie bez wątpienia rodzic w życiu każdej osoby odgrywa niemalże najważniejszą rolę.

Z. L. (2) jako ojciec niewątpliwie stanowił osobę bliską sercu powódki. Ojciec powódki uczestniczył w jej życiu od najmłodszych lat, od urodzenia, wychowując, spędzając wolny czas, organizując wolny czas, wspierając ją w życiowych decyzjach. Zwłaszcza mając na uwadze fakt, iż jako najstarsza z rodzeństwa to właśnie ona spędzała najwięcej czasu z ojcem. Okoliczność tą potwierdziło rodzeństwo powódki w trakcie swoich zeznań. Mając na uwadze treść zeznań powódki jak i świadków, Z. L. (1) uczestniczył czynnie w jej wychowywaniu jak i wychowaniu pozostałego rodzeństwa. Dbał o dzieci, wspierał je oraz pomagał we wszystkim. Spełniał swoje obowiązki opiekuńcze i domowe w rodzinie. Również gdy powódka była dorosła Z. L. (1) była zaangażowana w jej życie. Za czasów gdy rodzina była w komplecie spędzali razem wszystkie święta i uroczystości rodzinne, odwiedzali się. Ojciec również brał czyny udział w przygotowaniach do ślubu powódki. Powódka z mężem odwiedzała rodziców a rodzice odwiedzali ją.

Pomiędzy powódką a jej ojcem nigdy nie istniał żaden konflikt i nawet pomimo okoliczności iż ten opuścił matkę powódki, powódka nadal utrzymywała z nim kontakt. Pomimo opuszczenia domu rodzinnego przez samą powódkę jak i jej ojca, widywali się i utrzymywali ze sobą kontakt. Powódka z ojcem widywała się na targach w których uczestniczył ojciec, jak również on sam odwiedzał powódkę u niej w domu, zdarzało się również, ze nocował. Fakt stałego kontaktu z ojcem, pomocy i wsparcia potwierdzony został przez świadków powołanych w toku postępowania. Ojciec widywany był również u powódki podczas budowy domu czego świadkiem był sam teść. Powódka i jej ojciec również widywali się u matki ojca, gdzie się przeprowadził gdy powódka jeździła ze swoimi dziećmi w odwiedziny do prababci.

Na skutek tragicznego i nieprzewidzianego wypadku, w którym śmierć poniósł ojciec powódki, więź łącząca ją z ojcem została w sposób niespodziewany i traumatyczny zerwana. Na skutek śmierci ojca powódka doznał cierpień emocjonalnych oraz naruszenia równowagi emocjonalnej. Po jego śmierci doznała obniżenia nastroju, problemów z koncentracją uwagi, zaburzeń snu, była w stanie ogólnego rozbicia oraz odczuwała stratę. Dolegliwości u powódki jednoznacznie świadczyły o tym, iż Z. L. (1) była jej osobą bliską. W sytuacji braku utrzymywania kontaktu z ojcem, braku więzi łączącej jej z ojcem, śmierć nie spodobałaby u powódki opisanych dolegliwości. Przeciwnie natomiast nie wywołałaby u powódki żadnej reakcji, bądź spotkałaby się z obojętnością czego nie można powiedzieć na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego. Dolegliwości z sferze psychicznej spowodowały również konieczność zażywania leków uspokajających. nasennych. Wsparcie ze strony rodzeństwa, dzieci i męża pozwoliła powódce uspokoić emocje. Powódka do dnia dzisiejszego nie może pogodzić się z tragiczną śmiercią ojca. Mimo upływu czasu powódka nadal rozpamiętuje przedmiotowe zdarzenie. Powódka regularnie odwiedza grób ojca, wspomina go, opowiada o nim dzieciom.

Sąd również uznał za wiarygodne zeznania powódki w zakresie w jakim wskazywała, iż z uwagi na stan emocjonalny oraz okoliczność iż nie wiedziała jak się zachować z obawy przed reakcją matki podała w toku postępowania likwidacyjnego informacje, iż nic nie wie na temat ojca oraz nie utrzymuje z nim kontaktu. Powódka mierzyła się z oczekiwaniami matki, która nie życzyła sobie aby powódka utrzymywała kontakt z ojcem. Powódka nie chciała zostać w rodzinie sama oraz by matka dowiedziała się o relacjach i kontaktach z ojcem, dlatego zaprzeczała bliskiej relacji z ojcem w toku postępowania likwidacyjnego. Zważyć należy, iż świadkowie w sprawie wskazali, iż matka powódki miała żal do zmarłego ojca oraz nie chciała aby dzieci utrzymywały z nim kontakt. Powódka wbrew okolicznościom jakie wskazywała w toku postępowania likwidacyjnego, udowodniła, iż pozostawała z ojcem w bliskich relacjach na przestrzeni całego swego życia. Oczywiście relacje te były ograniczone z uwagi na rozstanie rodziców, wejście w dorosłe życie powódki oraz założenie własnej rodziny. Jednak powódka wykazała, iż pomimo niechęci ze strony pozostałej części rodziny a przede wszystkim jej matki ona sama utrzymywała kontakt z ojcem, o którym matka powódki nie wiedziała. Nie bez znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej spray pozostaje fakt, iż pierwszą osobą do jakiej zadzwoniła ciotka z informacją o śmierci ojca była właśnie powódka. Braku więzi łączącej strony nie przesądza również okoliczność, iż ojciec powódki wyprowadził się z domu w 2004 roku bowiem sama powódka również opuściła dom rodzinny już w 2002 roku. Wyjście za mąż oraz założenie własnej rodziny jest uznawane jako normalna kolej rzeczy, która w żaden sposób nie umniejsza więzom rodzinnym jak również nie umniejsza poczuciu straty bliskiej osoby. Zaznaczyć przy tym należy, iż mimo trudności jakie towarzyszyły utrzymywaniu tej relacji ze względu na konflikt lojalnościowy i potrzebę podporządkowania się pod tym względem matce, powódka zdołała utrzymywać stały kontakt z ojcem oraz wspierać tą relacje.

Odnosząc się do zarzutów pozwanego, iż niewiarygodne jest aby powódka wskazywała inne okoliczności relacji z ojcem podczas wywiadu w toku postępowania likwidacyjnego z uwagi na obawę, że rodzeństwo przekaże informacje o kontakcie z ojcem a przecież rodzeństwo o tych kontaktach i tak wiedziało wskazać należy, iż powódka miała sześcioro rodzeństwa a w toku postepowania zeznawała tylko dwójka z rodzeństwa jako osoby mające wiedzę o utrzymywaniu kontaktów z ojcem przez powódkę.

R. wbrew twierdzeniom strony pozwanej, powódka wykazała za pośrednictwem zebranego w sprawie materiału dowodowego istnienie więzi łączącej jej z ojcem oraz wzajemnie utrzymywanych relacji od samego dzieciństwa aż do okresu przed śmiercią. Sąd w ramach analizy brał pod uwagę całokształt relacji i więzi ojca z córką na przestrzeni lat. Sąd miał również na uwadze okoliczność, iż relacje te nie były już tak intensywne po rozstaniu rodziców mając na uwadze negatywne zapatrywania matki powódki na utrzymywanie kontaktów z ojcem przez dzieci, jednak wskazać należy, iż mimo tej okoliczności powódka utrzymywała stałą relację z ojcem. Czynnie uczestniczył w jej życiu odwiedzając ją, wspierając radą, pomocą przy opiece nad dziećmi jak również pomocą fizyczną związaną z czynnościami domowymi czy budową domu.

Ustalając zatem wysokość zadośćuczynienia, Sąd kieruje się przyjętym przez doktrynę i praktykę poglądem, że pieniądze, w braku lepszego równoważnika mogą w pewnym senesie zrównoważyć uszczerbek niemajątkowy. Sąd przy ustalaniu wysokości należnego powódce zadośćuczynienia miał również na uwadze charakter kompensacyjny, w związku z czym jego wysokość musi przedstawić jakaś ekonomicznie odczuwalną wartość. Wartość ta jednakże nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach. Przy czym ustalenie wysokości zadośćuczynienia wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności istotnych dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy. Przy ocenie, jaka suma jest odpowiednia tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę spowodowaną śmiercią bliskiej osoby, należy mieć na uwadze charakter, stopień nasilenia i czas trwania doznanych ujemnych przeżyć psychicznych spowodowanych. Przypomnieć jednocześnie należy, iż życie ludzkie nie ma ceny, a zatem nie można wyrazić i ustalić w sposób ekonomiczny powstałej w związku z tym krzywdy. Dolegliwości psychofizyczne powstałe w związku z tragedią nie koniecznie muszą się przejawiać w jakiejś chorobie. Chodzi tu bowiem o sam fakt i o powstałe w związku z tym cierpienie – pustkę, lęk, samotność. Spowodowanie śmierci osoby bliskiej – męża, ojca przez osobę trzecią stanowi naruszenie sfery osobistej, emocjonalnej i życiowej najbliższych członków rodziny zmarłego.

Wobec zgormadzonego materiału dowodowego zaprezentowanego przez stronę powodową oraz brak jakiejkolwiek wypłaty zadośćuczynienia w toku postępowania likwidacyjnego, Sąd uznał za zasadne uwzględnienie niniejszego roszczenia w całości oraz nie znalazł podstaw do oddalenia go w jakimkolwiek zakresie.

W ocenie Sądu żądana przed powódkę kwota 50 000 zł była odpowiednią kwotą zadośćuczynienia opisanej krzywdy z tytułu utraty najbliższego członka rodziny. Bez wątpienia stanowi ona istotną wartość majątkową i jest adekwatna do natężenia poniesionych przez powódkę cierpień. Tak określone zadośćuczynienie nie jest wygórowane a stanowi jednocześnie pełną kompensatą doznanej krzywdy.

O odsetkach orzeczono mając na uwadze treść art. 481 k.c. w związku z art. 817 k.c. i art. 14 § 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Bierze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zobowiązane do zapłaty zadośćuczynienia (art. 446 § 4 k.c.) ma charakter zobowiązania bezterminowego, toteż przekształcenie go w zobowiązanie terminowe może nastąpić w wyniku wezwania wierzyciela (pokrzywdzonego) skierowane wobec dłużnika do spełnienia świadczenia (art. 455 k.c.) [ wyrok SN z dnia 22 lutego 2007 r., I CSK 433/06, Lex 274209]. Na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. powódce przysługują odsetki za opóźnienie w zapłacie przez pozwanego należności głównej.

Pozwany pismem z dnia 3 lutego 2023 roku wydał ostateczną decyzję odmawiającą wypłaty odszkodowania. Powódka zażądała zapłaty odsetek od dnia następnego, w konsekwencji mając na uwadze, iż z dniem 3 lutego 2023 roku pozwany zajął ostateczne merytoryczne stanowisko, należało zatem uznać za uzasadnione zasądzenie odsetek zgodnie z żądaniem pozwu od dnia 4 lutego 2023 roku, jako dzień od którego pozwany popadł w opóźnienie.

Z tych względów Sąd Rejonowy orzekł jak w sentencji.

Niezasadne jest twierdzenie pozwanego, iż odsetki należy liczyć dopiero od daty wyrokowania. Sąd Rejonowy w tym zakresie podziela poglądy Sądu Najwyższego o tym, iż pomimo że ostateczne określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stanowi uprawnienie sądu, który w tym zakresie dysponuje pewną swobodą decyzyjną, to jednak zadośćuczynienie, w rozmiarze, w jakim należy się ono wierzycielowi w dniu, w którym dłużnik ma je zapłacić (art. 455 k.c.), powinno być oprocentowane z tytułu opóźnienia od tego dnia, a nie dopiero od daty zasądzenia odszkodowania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2011 roku, sygn. akt I PK 145/10, LEX nr 794777, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 roku, sygn. akt I CSK 243/10, LEX nr 848109, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 9 stycznia 2014 roku, sygn. akt I ACa 459/13, LEX nr 1416415). Pozwany jako profesjonalny podmiot zajmujący się przeprowadzeniem postępowań likwidacyjnych, dysponujący wykwalifikowanym sztabem pracowników, winien dokonać wszystkich niezbędnych czynności w toku postępowania aby w sposób wyczerpujący i nie budzący wątpliwości ustalić stan faktyczny oraz okoliczności przyznania stosownego odszkodowania na rzecz poszkodowanego. Brak przyznania odpowiedniej kwoty tytułem zadośćuczynienia na rzecz powódki świadczy o błędnie dokonanej ocenie stanu faktycznego oraz popadnięciem w opóźnienie od dnia wydania negatywnej decyzji.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. nakładając na pozwanego obowiązek zwrotu powodom wszystkich kosztów procesu, które obejmują opłatę sądową od pozwu 1 000 zł w kwocie zł, wynagrodzenie pełnomocnika będącego adwokatem w kwocie 3 600 zł.

Asesor sądowy Martyna Suplewska

ZARZĄDZENIE

odpis orzeczenia z uzasadnieniem doręczyć pełn pozwanego.

O., dnia 4 lipca 2024 roku

Asesor sądowy Martyna Suplewska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Dulnikiewicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Opocznie
Osoba, która wytworzyła informację:  Asesor sądowy Martyna Suplewska
Data wytworzenia informacji: